...
Dla mojego misiaczka....
kocham i bede kochac bez końca
wśród dnia i
wschodzącego słońca
wsród nocy,
dnia i księżyca,
po prostu do końca życia...
Zadumana siadam pod wierzbą,
otuliła mnie jej korona,
a może nie?
może to były Twoje ramiona?
Zerwałam kwiat,
pieściłam usta jego płatkami,
a może nie?
może z Twoimi zetknęłam ustami?
Zbudził mnie wiatr, zadrżałam cała,
ale to nie chłód,
...lecz pragnienie Twego... ciała....
...Wczoraj, dzisiaj, jutro, Każdego razu szukam w myślach Twego obrazu, I choć widzę, jak w oka mgnieniu, Nie mogę oprzeć się swemu pragnieniu. Szukam smaku Twoich ust gorących, Miękkich, mokrych i pociągających, Całuję... przymykam oczy, Z westchnienia dostaję lekkiego omdlenia, Gdy wracam do rzeczywistości, We łzach złości i przykrości, Krzyczę: przyjdź, pożałuj i natychmiast mnie pocałuj!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.