***
Jestem skazańcem z wyrokiem dożywocia
Znikomym skarbem ukrytym pod podszewką
beznadziei
Uwolnij mnie... proszę...
Tylko Ty i On,
On zesłał mi Ciebie
On zesłał mi Ciebie, abyś był daleko
On stworzył me serce
I zasiał w nim ziarno Twego istnienia
Nie wyrwę go...
Nie mam sił...
Nie potrafię...
Powiedz proszę
Jak żyć
By nie zburzyć idealnej konstrukcji
dzielącej nasze dusze..?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.