...
Osaczona nadzieja
Zniszczona wiara
Nieistniejąca miłość
Wyznaczają mi drogę...
Wyboistą...
Kamienistą...
Skalistą...
Piaszczystą...
Droga nie do pokonania?
Idę...
Boso ...
Ze spuszczoną głową...
Ze łzami na twarzy i bólem w sercu...
Idę...
Idę bo wierzę...
W nową świetlaną przyszłość...
W cud, który nie ma prawa zaistnieć...
W wiare której nie ma...
W nadzieję która matką głupich jest..
W siebie
W Ciebie
W niebo
W ziemię
W nadzieję...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.