Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

***

Przepraszam, Pan jest filozofem? - Nie, ja tu tylko sprzątam.

pustka z piachem w oczach czasem
ubrana w źle wyprawione skóry niedźwiedzia
z odwiecznym bursztynem Ślepiów

i jedyna pośród kaukazu studnia

zimnej wody spływającej z lodowców
zmrożonych lotów Ikara
i D e d a l a

nigdy nie zburzy tafli błękitu
przykuty ogień Prometeusza
nie nagnie szczytu do granic człowieczeństwa
zawsze powróci do harmonii
i idei-trwającej

we współ

w biegających równiną płomieniach
strzelając kępą iskier
trafia na siebie tylko w-s-p-a-k
traci prędkość i niknie

nigdy się woda nie przeleje ogniem
nigdy się ogień nie spali wodą
pozostanie niesmak
kiedy Prometeusz odda
nerki

autor

Kla Ro

Dodano: 2009-05-24 20:08:39
Ten wiersz przeczytano 767 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Wolny Klimat Obojętny Tematyka Sztuka
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

mirdus1 mirdus1

Troszkę to pogmatfane, ale jak się troszkę pogłówkuje
to coś z tego wyjdzie?... pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »