Wiersz
Pod baldachimem
gwiezdnego czaru,
w ażurowej poświacie
wiersz malował puentę,
wsłuchaną w jego myśli.
Magicznym dotykiem
rozpływał się drżeniem
po jej wersach,
a wystarczył tylko uśmiech
aby w strofach
zamknąć marzenia.
04.09.2010
Komentarze (10)
tak masz rację wiersz on ciągle się błąka ,lecz go
tutaj nie ma, niestety.
czarodziejski, podoba mi się ten wiersz rozpływający
się po wersach...
''wiersz malował puentę'' świetne ;) podoba mi
się...pozdrawiam
Bardzo ciekawie i zbyt tajemniczo, ale puenta jest
widoczna...powodzenia
a wystarczył tylko uśmiech
aby w strofach
zamknąć marzenia.
witaj, czar rozgoszczony w wersach,
wiersz maluje jego puentę. tajemniczo i pięknie.
pozdrawiam.
Ciekawie...bardzo ciekawie to ujęłaś... pozdrawiam:)
Uśmiech wszystko Ci powie. Zamknie drogę i otworzy
pragnieniom. Porwie do marzeń. Zgasi uniesienia.
Wersom da życie. Lecz gdy zniknie z twarzy - wymaże
to, o czym, chwilę, tak odważnie gwarzył. Pozdrawiam,
Czerges. Miłego popołudnia.
wiersz zakochany w puencie... fantastyczny pomysł :-)
Urokliwy i magiczny to prawda....rozmarzyłem
sie.....pozdrawiam