***
Za horyzontem gaśnie słońce.
Nadchodzi noc i gwiazdy lśniące.
Ta srebrna łuna zawieszona
pcha Cię w Morfeusza ramiona.
Nie znajdzie Cię żadne cierpienie
gdy wtulony w księżyca promienie
podążasz do marzeń parnasu
odpływając w bezmiar bezczasu...
autor
gwiazdka
Dodano: 2006-12-19 13:17:17
Ten wiersz przeczytano 579 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.