(...)
Na moich policzkach
Rzadko róż się pojawia.
Czasem wokół oczu
Ciemny kolor ukazuje się,
Wtedy na skamieniałą w sercu
Pannę robię się...
Innym razem jasny róż-
By uwagi nie zwracali.
Ubiór mieszany zazwyczaj,
Przy ciemnym
Oraz jasnym makijażu.
Taka właśnie jestem.
Mój wybranek
Był twardy, pewny
Na pierwszy rzut.
Czuły w środku.
Romantyk bez tchnięcia
Róży czerwonej.
Był inny niż wyobrażałam to.
Me serce otworzyło się
Na inną twarz...
On już zniknął spośród
Kwiatów wybranych łąk.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.