..
tak sobie..
ciepły powiew młodego lata na twarzy..
szmer zielonych liści nad głowa..
zapach maciejki we mnie..
wtulam się w koc na huśtawce..
marzę że to twoje ramiona..
dają mi siłę na nowy ciężki dzień..
jest tak cicho i spokojnie..
tak trudno zejść z obłoków..
nawet jeśli skrzypi sznur..
na którym powiesiłam moje marzenia..
dla ciebie..
autor
underworld
Dodano: 2006-06-16 14:29:58
Ten wiersz przeczytano 410 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.