***
Z włosów rozplatam
dzienne godziny wyczekiwania
Potem w dwa palce jakąś
mgiełkę biorę...
Wolno ścigam bluzkę...
Rozpinam stanik...zsuwam majtki
Dziwnie roztargniona
Poruszona dziwnie
Przeglądam sie w tobie...
I nocne godziny biorę w objęcia...
autor
gadzinka
Dodano: 2004-10-20 10:31:24
Ten wiersz przeczytano 651 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.