wiersz
usiądę w Twoim cieniu, w srebrnej ciszy
koron
zamkniesz mnie w swym wnętrzu
będziesz mi podporą
bijącemu sercu
liści, ciężkich złotem, rozpleciesz
warkocze
pęknie owal ziemi
jak dojrzały owoc
gasnącej jesieni
niebo Ci otworzę, chłodną deszczu porą
uklękniesz w mym wnętrzu
rozłupiesz jak orzech
pozbawiając sensu
autor
pseudonim
Dodano: 2006-05-29 10:52:34
Ten wiersz przeczytano 699 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.