(...)
„Ja was rodziłem”
Wydobywałem
Z ciemności grzechu, ze zwątpienia
Ja was zrodziłem
Przepowiedziałem
Wam przyszłość jasną, bo bez CIENIA...
JA- sługa Bogu oddany,
Przykazaniom,
Miłości pełen do was- LUDZI
Z uśmiechem wiedzy i pewności
Czekałem aż się świat przebudzi,
Czekałem, aż zagrają serca
Tą samą nutą przebudzone
Czekałem - czułem jak nadciąga
To, co jest Boskie, Nieskończone...
I chociaż wielu z was upadło
Pod wagą grzechu, zniechęcenia,
Wielu wytrwało, by być świadkiem
Jak JASNOŚĆ wchłania smugę CIENIA...
Wrocław 2004
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.