****
Gdzieś na krawędzi zbawczego snu,
Na krawędzi wszelkiego istnienia,
Będę czekał na Ciebie aż przyjdziesz.
Potargany przez psotny zdarzeń wiatr,
Wysmagany przez życia gwałtowne burze,
Będę czekał na Ciebie aż przyjdziesz.
Na niebiesko pomaluję niebo nad głową.
Błękitem i zielenią niech się odbije,
W wodzie obejrzę jego i swoje odbicie.
Poczekam. Kiedyś przyjdziesz na pewno.
22.01.2009
autor
Nalka31
Dodano: 2009-01-22 09:41:37
Ten wiersz przeczytano 675 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
zawsze gdzieś ktoś na kogoś czeka z nadzieją...bo
przecież marzenia się spelniają....
Z nadzieją na nadzieję i miłość oczekiwanie - piękne w
kolorze błękitu!
Życzę powodzenia.Pozdrawiam
Niech sie spełni
to nie musi być koniecznie krawędź snu, to może być
rzeczywistość... piękna jak marzenie:)