*****
siedzisz w łódce
pustej łódce
o pełnej vódce
łódka jest twym nałogiem
gdy utonie
stanie sie toim grobem
a więc pomału tonie
nabiera wody,
więc kolejny sztorm
kolejny walnal grom,
nie ma już ratunku
za dużo trunku,
firma stracona
potem odeszła żona
wraz z dzieciakami
wraz z marzeniami
że będzie lepiej
że od jutra sie zmieni
ile razy to slyszala
co noc płakała
to cie nie nauczyło
wszystko sie zmienilo
żadnej motywacji
przygladasz się akcji
przebiegu wydarzeń
już koniec marzeń
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.