***
Niezliczone emocje, które przebijają
nasze popędzające się serca.
Nasza ballada nadal kontynuuje
bez żadnych wahań dalszą ciszę.
Weźmy naprzód wspomnienia
gdzieś między kaprysem, a spełnieniem.
Nawet, jeśli wir czsu zasłabnie
to będę pokładała nadzieję w Twój głos.
Wiem, że nawet, jeśli pewnego dnia zgubię
światło
to Ty rozpalisz płomień wewnątrz
swojego iskrzącego się serca.
I zabierzesz mnie daleko stąd,
gdzie inaczej płynie czas.
Chwycisz mnie za rękę delikatnymi
palcami
i zabierzesz mnie daleko stąd.
Tam gdzie będziemy mogli być razem
i abyśmy po raz pierwszy, mogli poczuć smak
szczęścia.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.