...
Laickie moje oczy
milionem niezliczonym
gwiazd błyszczą
zakochani na ławce
z twarzą przy twarzy
w ciemności nieznanej drogi
wyciągnięte dłonie w stronę marzeń
wieczność w chwili namiętności
szelest kota w wielkim wozie
wszechswiat
w biciu twej miłości
Proszę o szczerą krytyke ;).
autor
chochlikowa
Dodano: 2008-02-21 10:14:32
Ten wiersz przeczytano 685 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Szczerze? - Na pewno nie jest to wiersz obrazkowy, jak
zresztą prawie wszystkie wpisane do tej kategorii w
serwisie bej. Myślę, że powinnaś określić jego rodzaj
jako wiersz wolny. Poza tym wiersz piękny metaforami i
pełen uczuć. Za te dwie rzeczy - brawo! Aha - Nie
rozumiem pierwszego słowa - czyżby jakiś chochlik? :)
Przejmujace slowa, lekkie, ale kryje sie tu jakas
tesknota...Mimo wszystko jak powiew swiezego
powietrza.
ładny wiersz...szelest kota,ciemnośc nieznanej
drogi...
P.S.Jesli chodzi o wielokropki...to juz mam taki styl
i go nie zmienie...to niedokończone myśli,które kazdy
moze dopowoedziec jak chce