*** **
(nalegam, aby zwrócić uwagę na to, kto jest podmiotem lirycznym w moim wierszu)
Jam jest Dawid
rzeźbiony dłonią bożą
szarą wstęgą przepasany
król
władca niewzruszony
mnie słuchają narody
i składają pokłony
milsi mi jednak wrogowie
klnący szydercy
od Słowa mojego
wiara w popiół się zmienia
okalam zwątpieniem
strachem zaprawiam
jeśli nie widzisz
wydłub swe Oczy
i żebrz w progach kościołów
bo na nic ci wiedza
Lecz jeśli trwasz w wierze
obnaż przede mną
ciało swoje
i rozdaj dobra wszelkie
byś Mógł czcić me Imię
w nędzy chwalebnej
ubóstwie rozkosznym
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.