***
Całować od stóp do głów
Głową rozbić mur
Od czubków do stóp
Z ziemi do chmur
Grosik do grosika
Niech przebiera się miarka
I sypią złote ziarnka
Przebijając warstwy pór
Wsłuchać się w mgławicę
Zielonej chińskiej herbaty
Przebić ciało duszę strzałą
W lepistej mazi krwi i błota
Błękitnym odcieniem plazmy
Na akwarelowym papierze
Ma... I ka...
W chaosie się znaleźć
Tylko środka połowy wypatrzyć
Schować do kieszeni
I zapomnieć o zieleni
Jak plakat na ścianie
Drzewo na firanie
Delikatne i jedwabiste
Fioletową nicią
Na szybie pokryte
Przebite i zbite
Nie przejmujcie się tą złością
Bo pisane jest dobrocią
Z głowy nici powyjmowane
I tak po prostu
Jedwabiście wytkane.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.