W y p r a w a
Wrzuć do plecaka wspomnienia
owiń wstążką marzenia
niespełnione
poukładaj myśli w kieszeniach
umysłu
samotność pozostaw za
sobą
niech towarzyszy
kałużom łez
ubierz wygodne
buty
i wyrusz w drogę
aby poznać nieznane
Przejdź przez góry
wysokie
skaliste szczyty pokryte
śniegiem
pokonaj zmęczenie i
strach
odpocznij w dolinach
zielonych
wrzuć do plecaka
odłamek skalny
będzie oznaką
twardości i uporu
w bezsilności i
trudzie
A jeśli dojdziesz do
gęstwiny lasów
nie lękaj się jego
odgłosów
zwierzyny leśnej i szumu
drzew
ani ciemności otaczającej
schowaj w plecaku
gałązkę osiki
abyś pamiętał o
strachu
i walce z nim
skutecznej
Wejdź do jaskiń głębokich
gdzie chłód przeszywa
ciało
a woda z wilgocią drąży
korytarze
tworząc wiekowe postacie
wsadź do plecaka kryształ
stalaktytu
aby przypominał o mijającym
czasie
i twoim w nim istnieniu
Zmierz się z bezmiarem
pustyni
słońcem i fatamorganą
w spiekocie żaru i burzy
piaskowej
dojdź do oazy zielonej i
odpocznij
rozsyp w plecaku
garść piasku
abyś nie zapominał
o pragnieniu
palącym twoje
wnętrze
Dotrzyj do najbliższego
portu
i wypłyń statkiem na otwarte
morze
poczuj słony smak wysokich
fal
i samotność w otaczającym
błękicie
włóż do plecaka
muszelek kilka
aby przypominały o
tęsknocie
i chwil, do
których powracasz
Twoja wyprawa dobiegła, końca
czas wracać do miejsca skąd
wyruszyłeś
w szkatułce schowaj
dary z wyprawy
odłamek skalny z gór
gałązkę osiki z lasu
kryształ stalaktytu z jaskini
garść piasku z pustyni
muszelek kilka z morza
są częścią twojego życia
i tym, co po tobie
pozostanie….
zajrzyj i ty do swojego plecaka, który od lat tkwi na twoich plecach, zajrzyj co dźwigasz z mozołem w spiekocie i słocie....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.