***
Wonna rosa skrzy się srebrzyście
przy każdym kroku drżą nagie stopy
wokół nicość, pustka
niech tak zostanie
zachłannie wyciąga zmęczone ręce
dżungla - w innych kolorach
myśli na kształt chaosu
już nie pamięta o dawnych słowach
rzućmy kociaka w ogień
niech płonie, niech buchnie płomień
patrzmy jak kona
wciągnijmy woń płonącej skóry
autor
EensameSiel
Dodano: 2011-02-18 17:07:57
Ten wiersz przeczytano 441 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.