...
oto ból...
kilka kropel krwi
na szklanym blacie....
myśli bój
i głośny krzyk
samotności, której nie znacie....
Oto ból
za kilka słów
samotność bez dna....
myśli bój
Na bladym policzku
gorzka łza....
Oto ból
kiedy w ramionach trzymam śmierć...
Boże mój!
Tej krwi z mych dłoni
Nie zmyje deszcz....
autor
vampiria_666
Dodano: 2009-01-30 14:52:27
Ten wiersz przeczytano 574 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
hm... te kropki na poczatku to nie tytul, wiersz jest
bez tytulu. Tak czy inaczej dziekuje za mile slowa i
rady...
dopieścić i słuchać rad innych...nie chcą źle:)
Śmierć to nie jedyna droga ucieczki od samotności.
Smutny, smutny smutny... ale prawdziwy i bardzo
emocjonalny.
piekny wiersz o wewnetrznej chorobie - uwagi krytyczne
wielokropek to trzy kropki, pomysl nad tytulem to
czasami polowa wierszu w przekazie a tak pozatym
gratuluje debiutu:)))poz.
Samotnośc jak ktos kiedys służnie zauważył, to
straszna trwoga. Ale nawet ona czasem jest przydatna
:)