F A T I M A
Jestem miejscem
więc odszukaj mnie
na mapie swojego nieba
czerwienią serca narysuj wyraźny szlak
a potem przez niezbadaną wyobraźnię
i krętymi korytarzami myśli
które jak maki w głowie kwitną tajemnicą
śmiało przed siebie idź
i na skrzydłach rozśpiewanych ptaków
do mnie zmierzaj
Jestem pielgrzymką
do której nikt cię nie zmusza
wybierasz się na nią z własnej woli
ty i twoja zlękniona dusza
w poszukiwaniu domu modlitw
w którym słowa pełne tęsknot i nadziei
na pewno ożyją
tam gdzie znajdziesz ten ołtarz
bogato inkrustowany światłem
któremu na imię miłość
Jestem celem
więc ty dla siebie go obierz
pokonaj przeciwności losu
ze wszystkich sił się staraj
a na pewno cel osiągniesz
pokaż mi jak jesteś wytrwały
i jaką masz siłę woli
a ja będę na ciebie cierpliwie czekała
ukryta w zapachu kwitnących malw
i w kolorze zakochanych piwonii
Robert Kruk, 10.02.2008r.
Komentarze (5)
Robert? I co ja mam napisac?.....Fatimsko dobre;)
Mi ostatnio brakuje słów wiec tylko napisze ze cudowny
kolejny wiersz:):):)
Niby do miejsca świętego, niby do kobiety. A może do
jednego i drugiego? A może to jedno i to samo?
Na ołtarzu serca kładziesz wieniec słów dla ukochanej
, dla Niej swej miłości. Niezwykle wzniosle napisana
symfonia.
Pokazujesz, ze warto obrac w sercu ten punkt, do
ktorego warto i trzeba zdazac. To piekna milosc, na
ktora kochanka bedzie cierpliwie czekac. Wiersz
pokazuje cala game odczuc i pragnien.