***
pulsowanie neonów podrażnia siatkówkę oka
mrugam do pana mimowolnym skurczem powieki
skraplając wilgoć na końcach rzęs
to nie jest wyraz smutku to naturalne
oczyszczenie
proszę tak nie zaglądać w moje wnętrze
wpuszcza pan śnieżny wiatr
a ja przecież nie noszę szalika
hotelowy pokój nie będzie naszym domem
proszę więc zrozumieć nie oczekuję
psychologicznej analizy mojej seksualności
nasze autobusy jeżdżą w innych kierunkach
na krótko łączy je rozkład jazdy i plac
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.