***
na trzy-czwarte mocno spałam
a dwutaktem kołysałam sen
w tonacji dur i moll
- grzmiał radosny nocy dzwon
ósemkami dźwięków głosy
rozłożyłam na me włosy
kiedy bemol zbyt naciskał
(na marzenia parł i ściskał)
cis go trzymał na uwięzi
i w półnutach lęk zarzęził
otulona szesnastkami
roztańczyłam sen barwami
nutek łąkę zrosił walc
śniłam wiosnę na sto pas...
styczeń'2007
autor
ada1
Dodano: 2008-02-05 07:18:39
Ten wiersz przeczytano 601 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Roztańczona Wiosna....w zimowym płaszczyku, jak się
okazało! Świetny pomysł na pokazanie tej radości jaka
ogarnia serca z wiosną, z Wielkanocą...
przepełniony tęsknotą,ale przepięknie opisana miłość
której już nie ma,ale są wspomnienia a te zawsze są
piękne...może nie warto wyrzucać klucza?...duży
plusik...śliczny ten wiersz