[*]
I co z tego, że nie szanuje życia
moje ciało
moja krew
czasami siadam pod drzwiami
i cicho łkam
lubię smak słonych łez
patrzę w okno
tyle barw przenika przez szyby
tak pięknie
kolorowo
otwieram szeroko
wdycham do płuc
próbuję złapać je wszystkie
lecę
a przed oczyma tylko czerń
samobójstwo
trzymam kciuki
za skończenie z rutyną
Komentarze (1)
nieziemski........