***
Uwierzyłam, że razem siegniemy gwiazd,
w przypływie szału, tak dla zabawy
koniuszkiem palca dotkniemy nieba.
Wymyśliłam sobie, że na końcu tęczy
w zamian za złota kociołek
znajdziemy wspólne poranki po późnej
nocy!
Zapomniałam że trzymając szczęście za
ogon
nie mogę otwierać dłoni,bo ktoś tylko
czeka
by ugościć je w swoich skromnych progach.
autor
kloe
Dodano: 2009-02-26 11:56:08
Ten wiersz przeczytano 423 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Szczęście jak duch: Nikt go nie widział, a wszyscy o
nim wiedzą i mówią.
Wymyslilas i to ladnie wszytsko wymyslone.Plus dla
ciebie.