***
Zamknięte serce
zdaje się wisieć nad jego twarzą
I ciemność mnie pochłania
bo tak wyraźnie widzę
Ile przeciętnych dusz
ciągniętych na smyczach
jakby zmarnowanych
Przeraźliwe nieznane
gdzie w ludzkim tłumie
znaleźć siebie
Pozostaje czekać
Dusze drążące glebę
z pewnością da się wyrównać
rękami losu
autor
schizoaffectiv
Dodano: 2009-08-08 14:36:38
Ten wiersz przeczytano 369 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Bardzo dobry wiersz z ciekawą puentą
... przygnebiajacy ..