***
rozmyślne motyle
śmietnisk świata
a pomiędzy nimi
noc i dzień
zbieram kwiaty twoich
nic nie wartych słów
moje też nie znaczą wiele
on umiera ja umieram
a na zakończenie
i tak ....
to się nazywa ironia
rozmyślne motyle
śmietnisk świata
a pomiędzy nimi
noc i dzień
zbieram kwiaty twoich
nic nie wartych słów
moje też nie znaczą wiele
on umiera ja umieram
a na zakończenie
i tak ....
to się nazywa ironia
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.