S P E Ł N I E N I E
Rozpływaj się wciąż
Rozpłyń się dla mnie
Choć na chwilę
Od kształtnych bioder aż po szyję
Nie bądź zamknięta
Czy nieśmiała
Lecz się w ramionach rozpal cała
Niech ogień serca
Nasze trawi
A miłość dusze bratnie zbawi
Masz przecież w oczach
Żar płomieni
Naszego losu to nie zmieni
Bo gdy się zejdą
Dwie połowy
Powstaje jedno obraz nowy
Złączone serca
Będą mieli
Żadna ich siła nie rozdzieli
W czułych uściskach
Marzą skrycie
By wspólną drogą iść przez życie
Rozpłyń się zatem
Choć na chwilę
Od kształtnych bioder aż po szyję
Komentarze (8)
ooo... bardzo kuszące rozpływanie się :-)
Ładnie napisane, wiersz płynie.
Pozdrawiam:)
Pięknie, ciarki mnie przeszły z zachwytu.Pozdrawiam
Ładnie, romantycznie. Ostatnią strofę czytam
sobie/Rozpłyń się zatem/Choć na moment/Od palców w
stopach aż po głowę/. Pozdrawiam.
Piękny, romantyczny wiersz. Można się przy nim
rozpłynąć;) Pozdrawiam serdecznie:))
Romantycznie...
Ja już się rozpłynęłam z zachwytu brokacie:)Każda ze
zwrotek może być samodzielną miniaturką,biorę
siódmą:)Pozdrawiam serdecznie+++
Kiedy przeczyta, nagroda nie minie,
na pewno się rozpłynie!
Pozdrawiam!