P r z y b y ł e m
Przemierzam czas i odległość
pokonując niepokonane
aby spełnić niespełnione
a urzeczywistnić marzenia
mijam napotkanych ludzi na
drodze
docierając do miejsc jakże
odległych
gdzie być może oczekuje na
mnie
spełnienie skrywane pod płaszczem
nocy
płynę z marzeniami na
pokładzie
przez morze spokoju patrząc na
błękit
jaki mnie otacza
promienie słońca i wiatr
są moimi towarzyszami podróży
zbliżam się do brzegów
być może portu przeznaczenia
czuję pod stopami ziemię
to rzeczywistość oczekiwana
w tle błękit morza i
przestrzeń
tutaj blask w otoczeniu
zieleni
wysokie rozłożyste drzewa
kołyszą się na wietrze
dostrzegam utęsknione
spełnienie radości ,dziękuję
jestem tutaj dokąd zmierzałem
to moje miejsce
03.06.2003.
Komentarze (14)
piekny wiersz.plusik.
Port przeznaczenia o zielonych brzegach... piękne :)
Kolejny Twoj piekny wiersz. + i cieplutko pozdrawiam.
Każdy ma gdzieś jakieś swoje wymarzone miejsce na
ziemi, pieknie lekko romantycznie, można się rozmarzyć
czytając ten wiersz...
To sama radosc odnalezienia swojego miejsca w zyciu,
odnalazles go, a wraz z nim swoje niespelnione
marzenia, ktore mam nadzieje, ze beda spelnione.,
poniewaz juz czesc ich spelniles, bo odnalazles.
Piekny i cieply wiersz. Pozdrawiam.
prosty w przekazie-opowiadanie -ładny
osiągnięty cel to frajda a realizacja marzeń to
podwójna
ważne jest marzyć i realizować marzenia.
Dotarłeś tam gdzie jesteś szczęśliwy i to jest
najważniejsze.
Dobrze ,że dotarłeś:)
Ważne dotrzeć do portu i poczuc grunt...Ładny wiersz
Wiersz- opowiadanie, prosty w przekazie, aczkolwiek
ładny.
dobrze odnaleźć takie miejsce. pozdrawiam serdecznie
:)+
Ładnie. Pozdrawiam ciepło.