L i s t o p a d
wczoraj złotoczerwone szeleściły
dzisiaj wdeptane w ziemię butwieją
z płaczem opowiadając o romantycznych
spacerach
opodal na nagich szarych gałęziach
wiszą rozciągnięte do bólu wspomnienia
targane podmuchami zachodniego wiatru
na poboczach ulic brudne kałuże
odstraszają nawet wygłodniałe kruki
falującym obrazem własnych odbić
w moim sercu także listopad
ale zupełnie odmienny
jeśli masz wątpliwości zajrzyj
15.11 - 16.11.2010.
autor
kazap
Dodano: 2012-11-23 10:24:55
Ten wiersz przeczytano 933 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Zajrzałam . Pozdrawiam :-)
Wierne odbicie tego co widać za oknem i na ulicach,
pięknie to ująłeś, pozdrawiam cieplutko :)i życzę
wiosny w sercu :)
hihihi - twój kometarz zupełnie nie odpowiada na temat
opisu o Listopadzie,
po zatym twoje zapisy są jak wołający w puszczy -
tylko w jakim celu.....
dla mnie jestes - chyba wiesz....
Pan to albo drewnianym kijem albo kamiennym
brukiem-banal do entej potegi!! A ja sie
zapytowywuje-gdzie sa bejowi poeci!!!!
Pięknie opisana listopadowa melancholia.Pozdrawiam
Mam ppodobne odczucia patrząc na ulice.
Pozdrawiam listopadowo:)
Nie zaszkodzi żadna sotał, kiedy w sercu jesień
złota.Pozdrawiam serdecznie
W moim sercu też listopad-niestety+++++
Pozdrawiam Karolu:)
Zajrzałam,masz rację, smutno.
Witaj Karolu. Dawno mnie nie było. Listopad to miesiąc
wyjątkowy. Dla jednych jest pięknem dla innych
przygnębiający. Dobrze oddałeś jego rzeczywistą
wartość. Pozdrawiam:)
ale wiersz świetny:)
jestem pewna , że w tym sercu bardzo pięknie i
kolorowo :-)
mixitup - nie ma rozbieżności zapewniam
Karolu wierzę Ci na słowo, ale zajrzeć mogę hahaha jak
zrobisz kawki (nie o ptaszki mi chodzi) Ładny wiersz,
świetnie piszesz, lubię Cię czytać:)))
Ładny obraz. Mimo że na zewnątrz szaro i ponuro, to w
sercu pogodnie. Miłego dnia.