***
Kochajcie mnie ściany tak kojące,
bo któż utuli mnie w tęsknocie.
Gdy cień z za szafy wieje chłodem,
zimny, ponury jak oczy kocie.
Utul mnie Wróblu z Jarzębiny,
ćwierkaniem przywołaj wdzięczne daty.
I serce muskaj strosząc piórka,
nasycić oczy chcę tym światem.
Tańcz listonoszu za parkanem,
z torbą wytartą życzeniami.
Przy tobie czuję się bogaty,
nie spełnionymi marzeniami.
Komentarze (7)
Ładnie..może ktoś utuli samotność.
Pozdrawiam.
Samotność poraża, marzenia można sobie spełnić
powolutku, może ktoś poda pomocną dłoń:) Ładny wiersz,
pozdrawiam ciepło:)
niesamowicie poetycko i zaskakująco metaforycznie,
świetnie po prostu :-)
samotnosć z tęsknotą w tym pięknym wierszu:)
pozdrawiam,
Pięknie o samotności, kiedy ściany i świat za oknem
tylko przyjacielem
wzruszający. w chwilach sęedzania samotnych nocy przed
monitorem porusza głęboko. pozdrawiam.
bardzo mnie poruszył może dlatego że aż nazbyt znam
smak samotności
pozdrawiam