* * *
między bogiem a prawdą
istnieje przestrzeń
na moje życie
wykłamane dniem
udaję że dobrze mi nocą
ożywa uwięziona
maltretuje do rana
usypia
lecz budzi się inna
u boga prawda
u mnie ma różne odcienie
nie poradzę nic na to
że nie umiem okiełznać
swoich myśli
między Bogiem…
a moją
nadzieją
Komentarze (3)
a myślałam że to Bóg jest nadzieją. Ładny wiersz
bardzo ładnie i ciekawie przedstawione
mysli...pozdrawiam
Różnie o nadziei mówią, ale cóż bez niej by było?
Zatrzymał mnie Twój wiersz.