...
Ta cisza...
podobno nie potrafi
wschodzić
A jednak...
wyróżnia się każdy
szmer
Ta modlitwa...
podobno miała być
wyklepana...
A nie jest!
Staje się słowami...
banalnymi przecież
jak sen.
Ta Cisza...
podobno w ludziach
a z Chrystusa
Szept ze steru...
dokąd dopłynie
moja łódź...
A wiosła?
tak długie, że strach
rozbolałe ręce
Płynę więc wpław...
krótki oddech przy
sercu
Teraz odpoczynek...
Przy Tej Ciszy
Tak blisko Chrystusa...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.