***
Księżyc zgasł chwilę temu
jeszcze tylko zdążył odprowadzić cię do
wyjścia
a ja
zostałam sama
pośrodku szlochającej nocy
a mrok przystawił mi do gardła nóż
Odszedłeś
zamykając za sobą drzwi
drzwi nadziei która pozbawiona skrzydeł
umiera w ciemnym kącie pokoju
a ja
zostałam sama
ze wspomnieniem bezszelestnych chwil
spędzonych z tobą
Komentarze (2)
nieźle piszesz - masz fajny przekaz - pozdro :)
Smutne... Jednak odejście osoby bliskiej daje nam siłę
na dalszą walkę...