J e s t e ś
Cykl..... Dokąd Idziesz I Narodziny.
Ostry krzyk przeszywa powietrze
zmieszany z otaczającą
ciszą
to kobieta
łzy wiąże w supełki
które spływają po jej
policzkach
cisza
widać grymas na jej
twarzy
to ból połączony ze
szczęściem
jest matką
urodził się człowiek
nowa ludzka osobowość
rozpocznie swoją podróż
o której jeszcze nic nie
wie
pierwszy kontakt tych
dwojga
słychać płacz dzwoniący o
szyby
radość płynąca łódką
szczęścia
kim jest..?
Człowiekiem
kim będzie..?
wielka niewiadoma
czas go ukształtuje
zaś kalendarz życia
będzie dla niego
licznikiem
rozpoczynaj swoje loty
ku przestworzom życia
masz już
swój początek…
19. Październik
Komentarze (1)
Odpowiedzi na większość pytań udziela nam czas i los.
Dobry wiersz. Pozdrawiam serdecznie