***
Wybacz lecz zgasłam
Już Cię nie ogrzeję
Moją winą- Twoje cierpienie
Żal ból i łzy
- więc przepraszam
Ja też łudziłam się
I tak samo płaczę
Bo rzeczywistość odsłoniła swe oblicze
Tak nagie okrutne bezwzględne
Ty po jednej stronie
Ja po drugiej
Naszą wieżą Babel- miłość
Różnimy się
Płyniemy w przeciwnych kierunkach
Lecz nigdy nie zapomnę chwil
Gdy nasze łodzie się mijały...
autor
Rakastan Sinua
Dodano: 2004-09-20 17:24:09
Ten wiersz przeczytano 454 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.