U L T I M A T U M
bieg z przeszkodami - zaliczyłem
i wzwyż o tyczce - przeskoczyłem
ciężar zadany - udźwignąłem
odcinek trasy -
przepłynąłem
drzewko - zasadziłem
domek - zbudowałem
syna - też spłodziłem
a teraz…
druga połowo Życia…
daj mi się tym wszystkim
………………&
#8230;..........nacieszyć.
autor
yamCito
Dodano: 2008-08-08 14:17:18
Ten wiersz przeczytano 630 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Ja, Wielka Druga Połowa ŻYCIA wysłuchałam twojej
prośby i odpowiadam:
"synu! ciesz się! dźwigaj, pchaj, płyń, wyrywaj z
korzeniami, buduj i rujnuj, płodź i smrodź - tylko
ciesz się, szczerze i do końca, aż wystarczy promieni
u słońca. ale pamiętaj, jeśli któregoś dnia zobaczę
smutną twarz, koniec, pierwszą krechę masz, zacznę
odliczać" Rzekłem.
Aleś znowu TYTO wymyślił. Ja rozgryzłam cie tak:
Ultimatum stawiasz II połowie życia, bo w pierwszej
zrobiłeś co swoje, jeśli II połowa nie będzie cię
rozpieszczać to co? Nie chcesz zyć?
Tylko do czego będziesz dążył... nacieszenie się tym
wszystkim nie starczy... trzeba mieć następne cele do
których można dążyć, bo życie będzie nudne
Stawiasz ultimatum-komu?-Bogu? Jego się raczej prosi a
nie żąda.Więcej pokory radzę. Wiersz ma błąd
stylistyczny "i wzwyż o tyczce" a wcześniej "bieg z
przeszkodami" -wynika z tego że istnieje bieg o
tyczce-absurd- radzę wywalić ten spójnik "i" będzie
osobna myśl.
Oddaję głos. Wiersz jest rewelacyjny.
Ale, nieco przewrotnie, będę ci życzyć (a i sobie też
) by nawt będąc nie tylko w drugiej połowie lecz w
ostatniej dekadzie nawet- ciągle jeszcze nie czuć, że
to właśnie już z górki. By zycie ciągle garściami
rwać... by ciągle mieć jakieś drzewko do zasadzenia (
i co inne też!)
kto ma dać pozwolenie ? Panie Boże daj Mu się tymi
zdobyczami materii cieszyć... to szczyt marzeń Jego...