...***...
Rozbierałeś mnie wzrokiem...
Pożądliwie zerkałeś w moją stronę...
Policzki me przez ciebie...
Płonęły wściekłą czerwienią....!!
Zawstydzona oczy spuszczałam...
Kiedy nasz wzrok spotkał się
przypadkiem...
Nie wiedziałam co zrobić...
Dusiłam się w twojej obecności...
Ty...rozpalałeś we mnie żar...
(...)
Pewnego dnia...
Żar ten ugasiłeś...
Wstydu nie czułam...
Byłam strasznie szczęśliwa...
Twoje usta błądziły po mej twarzy...
Tego dnia...
Tak bardzo kochałam twe dłonie...
Tak bardzo kochałam ciebie całego...
(...)
Obudziłam się...
Byłeś obok mnie...
Uśmiechałeś się...
W ręce trzymałeś papierosa...
Patrzyłeś na mnie...
Znowu poczułam palące policzki...
Pragnęłam schować się...
Byś mnie nie widział...
Ty..
Zgasiłeś fajkę...
Przytuliłeś mnie...
A ja już wiedziałam...
Że wszystko będzie dobrze...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.