***
Gdzie jesteś?
Wywołuję Cię z przestrzeni,
z porannej rosy, słońca, wieczornej mgły i
blasku gwiazd.
Co noc jawisz się w mych snach a dzień jest
wspomnieniemm Ciebie.
Twoje imię zawieszone w powietrzu śledzi
każdy mój krok, prznika każdą myśl, jest
pieszczotą na mioch ustach.
Pamięć przywołuje obraz ukochanej twarzy i
Ciebie.
I obraz ten zlewa się z moimi snami.
Dlaczego nie chcą się złączyć w jedno -
marzenie i rzeczywistość?!
Utraciłam Cię, choć tak bardzo chciałam, by
moje serce biło Twoim rytmem, mój oddech
był uzupełnieniem Twojego oddechu a moje
oczy czerpały blask Twoich oczu.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.