U j e d n o l i c e n i e
Jasny płomień
w brokat
zlany
zew odstąpień
twardych
w nowych
chwilach
zmagań
strapień
wplata
rzemień prawdy
brak litości
złuda zdarzeń
nieodparta
ludzkim zgrzytem
słychać głosy
odbić echa
pokrzywione zdania
milkną
jednym cięciem
szczęście pęka
w proch
rozciera ślady
słychać jęki
w czasie
przeszłym
niknie świat
w locie
wielkim….
15.12 Ubiegłe
stulecie
cóż więcej mozna dodać niech przemówią słowa…
Komentarze (13)
Hmmmmmmm czytalam ten wiersz wiele razy...czuje ze tu
chodzi o chwile tak bolesne i decydujace...byc albo
nie byc...czyli zyc...Karolu cudownie ze jestes...z
usmiechem Ola.
Czy na pewno coś nas jeszcze czeka, czy tylko
autodestrukcja?
Jedna wielka tajemnica, coś się dzieje, słychac głosy,
ale czy aby na pewno są one rzeczywiste?A może sa
tylko echem pewnych istnień, których juz nie ma. Może
to co nas otacza jest takim echem wołania o pomoc
świata przeszłego, kórego juz nie ma? Daje mocno do
myslenia i zastanowienia się na dświatem dzisiejszym,
może on też wola o pomoc, a po tym wołaniu pozostanie
tylko echo. Pozdrawiam:)
/jednym cięciem
szczęście pęka
w proch
rozciera ślady/ - tak - a ja odniosę sie do niedawnej
tragedii pielgrzymów - czyż nie można tak podsumować?
Czy tak sie nie stało?
A zresztą...dowolność interpretacji - na ile komu
wyobraźnia pozwala!
Witaj ziomku.Kiedy szczescie umyka wszystko przestaje
zmieniac znaczenie.Trafnie ujales to w swoim wierszu
uzywajac troche innej formy.
Znika wszystko co w życiu ważne i nagle przestaje mieć
znaczenie! Ale dlaczego? CZy ludzie nie powinni
zatrzymać się na moment i ochłonąć? Pomyśleć?
Fantastyczny wiersz...ide popłakać.
faktycznie ,zgadzam się z zenonem63-słowa jakby
powyrywane,natomiast myślę,że to było
celowe,zamierzone.To te cięcia dają wrażenie,że
obrócimy się w proch,odetniemy od przyszłości zostając
w przeszłości.
Dobry utwór, w treści daje dużo do myślenia i dość
trudny do trafnego wyciągnięcia wniosków- komentarza.
Był las niebyło nas, będzie las niebędzie nas. Czas
przeszły i teraźniejszy pełny tajemnic. Pozdrawiam
Bardzo trafnie ująłeś, bravo!!!
Spodziewam sie, ze wiersz ten wywola liczne
entuzjastyczne komentarze, ale ja sie zastanawiam, czy
jest napisany po polsku. Wedlug mnie jest to zbior
losowo wybranych slow, a sformulowanie "płomień w
brokat zlany" to kwintesencja tego bezsensu.
Wiesz, kiedy szczescie zamienia sie w pyl, nic juz nie
ma znaczenia i wszystko, co zaraz potem - staje sie
juz pustka.
grubą kreską stan rzeczywistości odbiera na moment
sen o spełnieniu taka chwilowa rozterka tak bywa i to
jest dobrze ujęte w wierszy tzw wyrównanie powierzchni
spojrzenie bez emocji.Bardzo dobrze uchwycony stan
doznań.Wiersz bardzo dobry
Świat był, jest, ale czy będzie, oto jest pytanie.
Może niebawem słychać będzie jęki w czasie
teraźniejszym. I jednym cięciem obrócimy się wszyscy w
proch. Czego nam z całego serca nie życzę.
Interesujący wiersz, przemawia do moich przekonań.