...
koronki łez strachu
spływają czarnymi myślami
ślisko oklejając pajęczynę
przyszłych zdarzeń
żaden skrawek nadziei
nie przyklei się do i
tak cienkich nici
tylko wziąźć to całe
misterium i zerwać
silnymi dłońmi
ugnieść jak ciasto
wsadzić do pieca
ukształtować człowieka
silnego mocnego
tak innego od nas
by stał się skałą
rozlał niebem nad
strachem i samotnością
naszych codzienności
jednak nie dane być nam
mocarzami co zmieniają
bieg historii i łamią czas
jak koło przyszłych świętych
klękamy więc w zawieji
przeciwnych nam zdarzeń
tuląc się do siebie
czekamy lepszych czasów
Komentarze (5)
Metafory, temat, klimat + Gratuluję:)
Pięknie napisany wiersz i przepięknego jego
zakończenie. Pozdrawiam.
głębokie metafory kryją w sobie tajemnicę, zachęcają
do przemyśleń.
Prześliczny, refleksyjny wiersz o słabości ludzkiej i
odwiecznym marzeniu o potędze. Brawo.
Kurczę... Genialny. Daje do myślenia. ŁoŁ. Dzięki;) +