Wiersz czterysta...
Miłość do miłości
nie pozwala mi
wierzyć w nienawiść
miłość do życia
nie pozwala mi
wierzyć w śmierć.
Od słowa się zaczyna
na czynie się kończy
od smutku się zaczyna
by w radości skończyć.
Czy podejrzenie kogoś
o coś złego
można nazwać
brakiem zaufania?
Czy życie zapwowadzi
nas na taką drogę
gdzie podamy sobie
ręce zamiast kamień?
autor
neplit123
Dodano: 2019-08-17 15:18:08
Ten wiersz przeczytano 397 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
wszystko zależy od nas samych.
- mamy wybór - a kamienie nie uszczęśliwią.
:)
oby nie doszło do takiej sytuacjiby serca z kamienia
były :-)
masz lirerówkę - zaprowadzi :-)
pozdrawiam
To wszystko niestety się dzieje po drodze. Stąd nasza
wiara wciąż upada i odradza się powoli. To jak walka
dobra ze złem ...dobro zwycięża ale po wielu bitwach.
Pozdrawiam :)
dobrze jest podawać sobie rękę i uśmiechnąć się ...