Wiersz czterysta piąty
Los doświadcza nas boleśnie
czas nie chce zagoić ran
miłość w stanie krytycznym
leży na intensywnej terapii
nadzieja tak słaba
że ledwo chodzi
a wiara to już niewidoczna
czy tak ma
wyglądać nasze ludzkie życie
ono może czasem
tak wyglądać
ale tylko na chwilę
bo życie kocha się
w radości a nie w smutku
i wcale nie jest smutne
to człowiek czyni je smutne
a los jest zawsze łaskawy
tak w sam raz
bo jak będzie bardzo łaskawy
to człowiek zgłupieje
bo mądrości w
nieszczęściach trzeba szukać
Komentarze (8)
Wierzę w to, ze los mozna zmieniać. Stasznie późno
dostrzeglem - w jakim kręgu się urodzilem i jak
intensywnie mnie ksztaltowano. - Stąd - nieudane próby
resocjalizacji - także ścieżkami miłości.
Wiersz dla przemyślenia. - Poziękowanie i
pozdrowienia:)
Gdy dostajemy od losu po tyłku, wtedy dopiero
dostrzegamy własne niedociągnięcia i zaniedbania.
Pozdrawiam :)
hmmm... nie lubię myśleć, że to los, od losu już tylko
krok do ślepego fatum, a to już wcale niefajne
Witaj.
Najbardziej zapamietujemy bolesne lekcje, ale masz
rację, musi być zachowany balans, bo życie jest
jak potrawa, niedobrze gdy przesolona, ale i
zbyt słodka też może wywołać nieporzadany efekt.
Niech wiec życie dozuje przyprawy z umiarem.
Ciekawie piszesz.
Moc serdeczności.
Pięknej refleksyjny wiersz po tytułach jakie zna
dajesz 1:00 człowiek sobie uświadamia jak szybko ten
czas leci.
lubię tu zajrzeć, pozdrawiam :)
dużo zależy od nas samych jak pokierujemy naszym
życiem,
życzę miłego wieczoru:)
Mądra puenta ...mądrości uczymy się z nieszczęść,one
nas hartują i wyciągamy z nich pouczające
wnioski.Pozdrawiam serdecznie.