Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Wiersz czterysta sześćdziesiąty...

Jako dziecko biegałem
po dworze spełniając
swe dziecięce marzenia
biegałem też po coś
i biegłem też po nic
teraz bieg mój zwolnił
lat przybyło ale
ciągle jestem w ruchu
by w miejscu się nie zatrzmać.
A kiedy śmierć przyjdzie po mnie
wargi zagryzę nic nie powiem
a Ty w milczeniu na mnie spojrzysz Boże
a ja będę wiedział
jestem w raju.
I jest taka tęsknota
której trudno się pozbyć
to tęsknota za
spojrzeniem kochających oczu.
A dziś nigdy nie spotka się z jutrem
bo osobne drogi mają
dziś idzie w teraz
jutro idzie w później.
I nim miłości ciebie spotkam
jakiś znak mi przyślij
ale nie przysyłaj mi nigdy kropki
bo kropkę się stawia na końcu
a przecież miłość
się nie kończy.

autor

neplit123

Dodano: 2019-05-24 15:29:06
Ten wiersz przeczytano 391 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Wolny Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (4)

_wena_ _wena_

Kiedy kończą się lata beztroskiego dzieciństwa chętnie
z nostalgią powracamy we wspomnieniach do dni, które
sprawiały nam radość :)+

marcepani marcepani

- kropka, bieganie - podoba mi się ten wywód...

anna anna

fajnie z tą kropką...

waldi1 waldi1

Pozdrawiam serdecznie ...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »