Wiersz czterysta trzydziesty szósty
Dlaczego gdy patrzę
w czyjąś twarz
nie widzę na niej uśmiechu
dlaczego gdy idę w stronę dobra
zawsze muszę spotkać zło
dlaczego smutek szybko przychodzi
a radość się nigdy nie śpieszy.
A ty nadziejo bądź naszym okrętem
na którym popłyniemy
by nas nie zatopiły problemy
a ty miłości
bądź naszym kierunkowskazem i
drogowskazem
na samotnych drogach życia.
autor
neplit123
Dodano: 2019-03-21 15:15:27
Ten wiersz przeczytano 461 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Świetny wiersz a patrzenie się w czyjąś twarz jest
przepiękne.
świetny, życiowy do refleksji przekaz wierszem:)
pozdrawiam
Z pewnością wszystkiego jest jakiś powód.
Refleksyjny wiersz skłaniający do przemysleń.
Pozdrawiam.
Marek
nie zaglądam do Ciebie zbyt często czego teraz
żałuję,ale jest możliwość by to nadrobić i nadrobię.
Powiem Ci jaka była przyczyna, brak intrygujących
tytułów. Ja jestem tu niedawno i to tytuły były
początkowo powodem wybiórczego czytania wierszy.
nie zaglądam do Ciebie zbyt często czego teraz
żałuję,ale jest możliwość by to nadrobić i nadrobię.
Powiem Ci jaka była przyczyna, brak intrygujących
tytułów. Ja jestem tu niedawno i to tytuły były
początkowo powodem wybiórczego czytania wierszy.
Bądź!
ja na szczęście spotykam uśmiechnięte buzie i ścieżki
zakończone dobrem. (przeważnie)
Zerknij na moją twarz, uśmiechnij się, a odpowiem
Tobie tym samym.
a ty miłości
bądź naszym kierunkowskazem i drogowskazem,
abyśmy nie musieli kroczyć
samotnie po drogach życia.
Dlaczego gdy patrzę
w czyjąś twarz
nie widzę na niej uśmiechu