Wiersz czterysta trzydziesty trzeci
My ludzie
otuleni w swoją obecność
możemy zmienić świat
by łzy smutku nie płyneły
by dzieci nie były sierotami
by chleba i wody
starczyło dla każdego
by słowo pomoc
nie było zapomniane
by miłość nie zgubiła
się w ludzkim świecie.
A mnie nie nauczono nienawiści
nauczono mnie szacunku
nie nauczona mnie płakać
bo życie stale mnie rośmiesza
nie zawracam głowy diabłu
bo Bóg mnie bardziej kocha niż on.
A ty życie i dobry Boże
nie gniewajcie się
na nas ludzi
gdy czasem nie umiemy
dobrze żyć.
Komentarze (11)
Kolejne Twoje mądre słowa.
Mądre przesłanie, tak trzeba żyć by inni też mieli
pożytek,
pozdtawiam
Przepiękny, refleksyjny wiersz :)
Dobra życiowa refleksja.
Tacy jesteśmy. Istotne jest to, aby umieć rozróżnić to
co ważne i tak jak piszesz, dobrze żyć.
Pozdrawiam.
Marek
refleksja pełna wiary
i to jest wiersz piękny ...
Wruszył mnie wiersz refleksją, która mi przyszla nade
mną - w ostatnch strofach. BDB!
Pozdrawiam serdecznie:)
Świetny wiersz
Dobry wiersz.
Pozdrawiam
by łzy smutku nie płyneły
by dzieci nie były sierotami
by chleba i wody
starczyło dla każdego
by słowo pomoc
nie było zapomniane
by miłość nie zgubiła
się w ludzkim świecie.- piękne przesłanie
Życie przynosi wiele refleksji, prowadzi do rozmyślań
i zadumy. Jeśli tylko z pozytywną puentą, to dobrze.
Pozdrawiam.