Wiersz o czwartej nad ranem
dla mojej K.
U mnie nie świecą gwiazdy.
Śpisz już, śnisz sen jedyny.
Mam tylko kilka słów tej nocy,
by zaczarować wszystkie braki.
Kocham jak wariat, jak pijak,
w którym pękło kryształowe serce.
Może na jeden dzień, wyjątkowy,
sprawisz, bym zabił świtu strach.
autor
nikt
Dodano: 2010-08-08 03:56:54
Ten wiersz przeczytano 450 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Witaj! Wiersz ładnie napisany ale przeszkadza mi
,,świtu strachem", może lepiej ,,strach świtu"? :)
Rozumiem, że wiersz bez rymów, ale nie płynie mi
rytmem..może nie musi - ale pokusiłabym się o zmianę
wersyfikacji.
Dwa ostatnie słowa zamieniłabym miejscami -inwersja
zbyteczna
No proszę - to jest miłość! Wstaje o czwartej nad
ranem i wstawia wiersz dla niej. Brawo.