Wiersz dla Lva
Ty wzgardziłeś mą miłością
do cyganki wracasz stale
a ja jestem "femme fatale"
pożałujesz jeszcze srodze
że stanąłeś na mej drodze
gwiazdy na me rozkazanie
księżyc na skinienie stanie
mi wystarczy zagiąć palec
bo ja jestem "femme fatale"
biedny będziesz moją mocą
zadrwią z ciebie i odtrącą
gdzie skierujesz swe spojrzenie
wszędzie ujrzysz zniechęcenie
tam gdzie stąpniesz choćby krokiem
będą patrzeć krzywym okiem
choćby miłość cię spalała
nie zaznasz ochłody ciała
a gdy mroźny wiatr zawieje
nikt cię nigdzie nie ogrzeje
nie proś mnie o przebaczenie
to już twoje przeznaczenie
staniesz jeszcze u mych drzwi
jak w moim śnie
prosić i błagać:
-"Les mi lamento, perdoname".
Lecz ja nie wybaczam
co to, to nie.
Komentarze (17)
mogłabyś być ;)
Gdyby stanął w drzwiach, wybaczyłabyś wystarczył by
jeden uśmiech, jedno spojrzenie.
Coni któż ciebie dogoni-wierszem miłość wyznajesz
,czarujesz i wysyłasz tajemne zaklęcia
Jesteś czarodziejką snów lecz cyganka najważniejsza
tutaj jest-
piękny wiersz
Nie bądź taka fam me fatale, bo złamiesz sobie palec.
Że też Ty Lvie nie boisz się.
ach, jaki śródziemnomorski temperament. bravo,
bravissimo! dumna seniorita czy Carmen płocha?:)
wiele osób mówi że nie wybacza, ale w takich właśnie
chwilach...to zależy od duszy i charakteru. pozdrawiam
Ja tam nie wnikam we wzajemne relacje, oceniam wiersz
- jest świetny.
Wiersz z domieszką ironii, fajnie poprowadzony.
Kochana Coni, dziękuję. Nie wart jestem nawet twojej
wzmianki a co dopiero wiersza. Piszesz, jak zawsze,
pięknie. Jesteś wspaniała. Szkoda, że komentatorzy nie
rozumieją tajnych głębin twej poezji. Oczarowałaś
mnie, zaczarowałas mnie, i dalej posyłasz mi swoje
tajemne zaklęcia.
Kiedy wszystkie twarze przejdą
W moich dumkach, snach, wśród nocy
Najpiękniejsza szybko się wyłoni,
Czarodziejka snów i pełna mocy.
Kryha dla was wszystkich, dla mnie: Coni
Posyłam całusy i ukłony dla żony...męża ;-)
Podpisuje sie pod{ podszepty gor} daj sobie na
wyciszenie najlepsze jest wybaczenie życz mu
powodzenia ,myśle że przyjaźń wam nie wyjdzie
mocniejsza będzie obojętność .
tak ostro do przyjaciela ... to ja nie chcę słyszeć,
jak do wroga mówisz; chyba, że to już wróg - to go
odrzuć w róg :)
Masz rację, zasłużył to dostał co chciał, napisany
lekkim piórem, ładny i ciekawy wiersz, pozdrawiam.
Ale z Ciebie twarda sztuka ...niech innej sobie
szuka...pozdrowionka
może warto jeszcze raz przeanalizować, życzę
powodzenia :)