Wiersz dwieście osiemdziesiąty...
W kolejny wejdę dzień
i niech będzie tak
jak tego dobry losie chcesz
bo każdy z nas
lubi gdy miłość
upija jak wino
a ze mną
to jest tak
że gdy tylko
się pojawię
to ty miłości
od razu zaraz znikasz
a tobie człowieku
życie wybór daje
czy chcesz na słowo uwierzyć
czy wolisz prawdy dociekać
i nie trać bez sensu czasu
bo za dużo
go nie masz
i postaraj się
nie zamienić miłości
w nienawiść
bo życie zawsze
odnajdzie drogę
do miłości
tak identycznej lecz
różnej dla każdego
Komentarze (12)
Pogodnych Świąt B.N. :)
Życiowy przekaz :) Wesołych i Radosnych Świąt :)
Pozdrawiam serdecznie +++
Prześlicznie, pozdrawiam serdecznie;)
Witaj. Dobre przeslanie... milosc zawsze znajdzie
droge... zycze jej jak najwiecej. Zdrowych i Pogodnych
Swiat.
Jak zawsze ciekawa refleksja.Pozdrawiam:)
Wesołych świąt i niech tej nienawiści będzie jak
najmniej :*)
Wesołych Świat Neplicie i stąpania po drogach miłości
:)
bardzo ładnie....
Życze radosnych szczęśliwych Świąt pełnych ciepła i
miłości:-)
Ładny wiersz, pozdrawiam
Miłość uskrzydla, miłość wzbogaca, miłość to praca,
praca i praca.
Fajny wiersz. Pozdrawiam. Miłego dnia ;)))
Tyle wierszy napisałeś, a ile jeszcze czeka,
płynie poezja, przez następny rok, jak rzeka.
Twórczych Świąt, spokojnych, zdrowych za Pan brat
z liryką Neplit.
Ładnie, dając miłość, zbierasz ją...
:)
Pozdrawiam serdecznie ukłony!