Wiersz dwieście pięćdziesiąty...
Na wypadek gdybyś
życie moje odeszło
a ty serce
przestało mi bić
chciałem wam
podziękować że
byliście tu
ze mną
bo kiedyś
przyjdzie mi
ruszyć na niebieskie szlaki
ale zanim ruszę
jeszcze tu trochę zabawię
i powiem wam
że nieludzkie zbrodnie
nigdy nie biorą
się z powietrza
każda pochodzi
i jest dziełem człowieka
i wciąż wiemy
że lepiej
w swoich chodzić butach
i w swoim spać łóżku
czyjeś buty i łóżko
są niewygodne
i nie znając przyczyny
po co kochać
kochaj dalej
Komentarze (12)
przekaz do wykorzystania...
+ Pozdrawiam
Ciekawa refleksja...
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo ładnie! Pozdrawiam!
Ładnie napisane.
Przeczytałam z zaciekawieniem. Pozdrawiam serdecznie
z uśmiechem.
Świetna refleksja, pozdrawiam:)
Ciekawy przekaz.Pozdrawiam.:)
Po co odchodzić, najlepiej kochać, miłość zawsze wraca
tą samą drogą) PozdrAwiam cieplutko, spokojnej nocy)
Opisałeś samą prawdę o nas samych.
Fajny, refleksyjny wiersz z życia wzięty. Pozdrawiam.
Miłej nocy...
... przekaz zatrzymuje... pozdrawiam :)
ciekawy przekaz ..kochamy bo miłośc jest sensem
życia:-)
e nieludzkie zbrodnie
nigdy nie biorą
się z powietrza
każda pochodzi
i jest dziełem człowieka- szatanem Ziemi jest człowiek